Aktualności

W VI kolejce Lubuskiej Ligi Juniorów Starszych drużyna Spójni Ośno podejmowała na własnym terenie wicelidera rozgrywek, zespół UKP Zielona Góra. Do przerwy prowadzili goście 3:1, a jedynego gola dla Spójni strzelił Dawid Szczeciński. Po przerwie goście dołożyli jeszcze dwa trafienia i ostatecznie mecz zakończył się wygraną UKP 5:1. Goście zasłużenie wygrali niedzielne spotkanie, ale szkoda kilku straconych szans na zdobycie gola naszych juniorów, którzy dobrze zaprezentowali się na tle renomowanego rywala. 

Intensywny początek sezonu juniorów Spójni, którzy w środę podejmowali w Ośnie Lubuskim lokalnego rywala, zespół Stali Sulęcin. Mecz zakończył się wysoką wygraną gości 6:0, choć przebieg pierwszej połowy nie zapowiadał tak wysokiej wygranej Stali. Do przerwy goście prowadzili 2:0, ale w drugiej połowie meczu, przy silnie padającym deszczu, goście posiadali zdecydowaną przewagę, potwierdzając to kolejnymi zdobyczami bramkowymi. W pierwszej połowie meczu nasz zespół stworzył kilka akcji, po których mógł pokusić się o bramkę, ale po przerwie praktycznie nie zagroził poważniej bramce rywali i tym samym trzy punkty słusznie jadą do Sulęcina.

Intensywne dwa tygodnie czekają juniorów Spójni, którzy w tym czasie muszą rozegrać pięć spotkań ligowych. W dniu wczorajszym nasi zawodnicy udali się do Świebodzina, gdzie mierzyli się z juniorami Santosu Świebodziń. Spójnia dobrze zaczęła wyprowadzając kilka groźnych akcji, a najbliżej zdobycia gola był Dawid Szczeciński, który sprawdził wytrzymałość poprzeczki strzałem z 25 metrów. Od 15 minuty meczu zarysowywała się coraz większa przewaga gospodarzy, którzy potwierdzali to zdobyczami bramkowymi. Aż 5 goli zaaplikował Santos naszym juniorom w pierwszej połowie meczu, mając jeszcze kilka okazji na podwyższenie wyniku.  

Udanie zainaugurowali rozgrywki Lubuskiej Ligi Juniorów Starszych piłkarze Spójni, którzy pokonali na własnym boisku zespół Formacji Port 2000 Mostki 4:3. Po dobrej, wyrównanej pierwszej połowie nasi juniorzy przegrywali 0:1, tracąc gola z rzutu wolnego, w którym zawodnik Mostek popisał się kapitalnym uderzeniem w „okienko” bramki. Po przerwie goście podwyższyli prowadzenie, ale nasi juniorzy szybko odpowiedzieli, gdy Patryk Ciesielski zdobył pięknego gola, strzałem z 28 metrów, również w „okienko” bramki. Nasi zawodnicy poszli za ciosem strzelając kolejne gole.

Porażką zakończyli sezon juniorzy Spójni, którzy w Wojcieszycach ulegli SHR-wi 1:4(1:2). Jedynego gola dla naszego zespołu strzelił Piotr Pieróg, po akcji Michała Dereczenika. Pomimo tego, że obie drużyny zaprezentowały podobny poziom gry i stworzyły równą ilość sytuacji na zdobycie gola, to gospodarze wykazali znacznie lepszą skuteczność, przez co zasłużenie wygrali.

 Bezbramkowym remisem zakończyło się spotkanie przedostatniej kolejki rozgrywek okręgowej ligi juniorów straszych, w którym Spójnia Ośno podejmowała na własnym boisku drużynę Czarnych-Browar Witnica. Mecz stał na dobrym poziomie piłkarskim i obie drużyny wypracowały sobie po kilka dogodnych sytuacji na zdobycie gola (w tym niewykorzystany rzut karny przez drużynę gości, który obronił strzegący bramki Spójni Maciek Tarasek).

Niestety nie doszło do meczu okręgowej ligi juniorów starszych, w którym Spójnia Ośno miała podejmować na własnym boisku Łucznika Strzelce Krajeńskie. W wyniku awarii autobusu i braku pojazdu zastępczego, juniorzy Łucznika nie mogli dotrzeć do Ośna.

W kolejnym meczu okręgowej ligi juniorów Spójnia Ośno uległa w Żubrowie Stali Sulęcin 2:4. Nasi juniorzy dobrze rozpoczęli spotkanie, zespołowo rozgrywając akcje i kilkakrotnie zagrozili bramce gospodarzy, a efektem była bramka dająca prowadzenie naszemu zespołowi. Dalekie podanie Patryka Przybylskiego przejął Dawid Szczeciński, ograł dwóch obrońców Stali i huknął z 18 pod poprzeczkę bramki gospodarzy. Pierwsza połowa zakończyła się jednak remisem, gdy w ostatniej akcji tej części gry Stal wykorzystała rzut rożny. 

Piłkarze okręgowej ligi juniorów starszych rozegrali w środę 24 kolejkę rozgrywek, w której zawodnicy Spójni Ośno Lubuskie podejmowali Błękitnych Dobiegniew. Pomimo przenikliwego chłodu i opadów deszczu zawodnicy obu drużyn stworzyli niezłe widowisko piłkarskie, zwłaszcza w drugiej połowie meczu. Na przerwę zespoły schodziły po bezbramkowej pierwszej części meczu, w której zdecydowaną przewagę posiadali goście, lecz nie zagrozili poważniej bramce Spójni, dzięki dobrze spisującej się defensywie Ośna.
Druga połowa była bardziej wyrównana, ale goście zaprezentowali lepszą skuteczność na jej początku, zdobywając dwie bramki, po szybkich kontratakach.