Druga połowa lepsza w wykonaniu gospodarzy, którzy jeszcze dwukrotnie trafili do bramki Spójni, wykorzystując błędy naszego zespołu. Na Spójni zemściło się niewykorzystanie dwóch sytuacji na początku drugiej połowy, co gospodarze skrzętnie wykorzystali. Końcówka meczu to lepsza gra gospodarzy, którzy sprawniej operowali piłką, pomimo bardzo trudnych warunków gry i podmokłego miejscami boiska. Na 5 minut przed końcem meczu dwie znakomite okazje Spójni, ale i tych nie udało się wykorzystać. Najpierw szansę na gola miał Szymon Matuszczak, a chwilę później Filip Krawczyk, gdy po ograniu bramkarza skierował piłkę do bramki, ale obrońca wybił piłkę z linii bramkowej.
Ostatecznie zasłużona wygrana Steinpolu-Ilanki Rzepin 3:0.
Juniorzy Spójni zagrali w składzie:
W rezerwie pozostali: -----