Przez cały mecz nasze rezerwy miały zdecydowaną optyczną przewagę, bardzo dobrze rozgrywali akcje, dochodzili do sytuacji strzeleckich lecz zawodziła skuteczność, świadczy o tym m.in. nie wykorzystany rzut karny. Jednak chwilę później zwycięską bramkę na wagę trzech punktów zdobył Przemek Lipski, wykorzystując daleki wrzut z autu Łukasza Raniewicza. Bramkarz zbyt krótko wybił piłkę, którą przejął Przemek i precyzyjnym strzałem nad interweniującymi obrońcami i bramkarzem rywali umieścił piłkę w siatce. Wynik meczu powinien być znacznie wyższy, lecz bardzo dobrze spisywał się bramkarz gości, który uchronił Przęślice przed większym rozmiarem porażki. Jedną z bramek nie uznali sędziowie odgwizdując pozycję spaloną strzelca bramki, a po strzale Wojtka Sztokdrajera piłka odbiła się od słupka i wyszła na aut.