Druga połowa znacznie spokojniejsza, mniej płynności w akcjach i mniej okazji na gola. Bliski szczęścia był Heham Aivazian, gdy po strzale z 25 metrów piłka otarła poprzeczkę. Kilka minut przed końcem meczu dośrodkowanie z rzutu rożnego Marka Buszczaka, zakończone golem Henryka Kurdykowskiego, po niepewnej interwencji bramkarza Dębu. Ostatecznie 5:1 dla Spójni, która w środę podejmie w Ośnie Lubuskim Stal Sulęcin, a spotkanie rozpocznie się o godzinie 18.00.
Spójnia rozegrała mecz w składzie:
W rezerwie pozostali: ---