Początek drugiej połowy wyrównany, jednak z każdą upływającą minutą uwidaczniała się przewaga gospodarzy, którzy dążyli do wyrównania, a Spójnia miała sposobność na kontrataki. W końcówce meczu szansa na podwyższenie wyniku, gdy Hubert Pilsak urwał się obrońcom Ilanki, ale strzał z szesnastego metra obronił bramkarz. Już w doliczonym czasie gry gospodarzom udało się doprowadzić do wyrównania, gdy po rzucie rożnym, napastnik Ilanki uderzeniem głową posłał piłkę tuż przy słupku. Szkoda straconej szansy na wygraną, ale brawa dla zawodników za ambitna postawę, a wynik meczu nie krzywdzi żadnej ze stron.
Juniorzy Spójni zagrali mecz w składzie:
W rezerwie pozostali: -------