Po przerwie kilka groźnych akcji naszego zespołu i znakomite okazje na wyrównanie, ale przy strzałach Huberta Pilsaka czy Rafała Wrońskiego zabrakło precyzji. Również goście mieli swoje okazje, ale rezultat pozostał bez zmian. Szkoda, że naszym juniorom nie udało się doprowadzić do remisu z liderem rozgrywek, gdyż taki wynik wydawałby się sprawiedliwy z przebiegu gry.
Juniorzy Spójni wystąpili w składzie: