W drugiej połowie gospodarze próbowali strzelić gola dającego prowadzenie, ale dzielnie spisywała się nasza defensywa, a raz od bramki uchronił nasz zespół Damian Hertel. Nasi juniorzy również próbowali zdobyć bramkę i zabrakło centymetrów, gdy po prostopadłym podaniu Piotr Pieróg minął bramkarza i skierował piłkę do bramki, lecz z linii bramkowej wybił ją obrońca. Spójnia ponownie wyszła na prowadzenie w 75 minucie. O piłkę po dalekim wrzucie z autu Krystiana Fudalina, powalczyli napastnicy na wysokości narożnika „szesnastki”. Piłka wpadła w pole karne, w które wbiegł Paweł Szymkiewicz sprytnym strzałem pokonując bramkarza. Stal próbowała odrobić stratę nadziewając się na kontry Spójni, i dwukrotnie Elbasan Woźniakiewicz miał okazję na zdobycie gola, ale nie wykorzystał swoich szans. Ostatecznie, po dobrym meczu, niespodziewana wygrana juniorów Spójni 2:1.
Juniorzy Spójni zagrali w składzie:
w rezerwie pozostali: -----