Wygrana Spójni była jak najbardziej zasłużona, lecz przyszła po dużym wysiłku naszego zespołu. Piłkarzom Spójni ciężko było rozgrywać dobre akcje na trudnym boisku w Glisnie a w kilku sytuacjach zabrakło skuteczności. Pierwsza bramka padła w 20 min. po faulu w polu karnym na Jarku Woźniaku i pewnym strzale z "jedenastki" Kuby Karbowiaka. Strzelcem drugiego gola był kapitan zespołu Przemek Lipski, który wykorzystał świetne dogranie Wojtka Sztokdrajera i w pojedynku "sam na sam" z bramkarzem pewnie umieścił piłkę w siatce rywali.
Drugą połowę meczu lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy dwukrotnie zagrozili naszej bramce lecz znakomicie interweniował Przemek Chaba. Ponownie przewaga Spójni uwidoczniła się po zdobyciu trzeciej bramki. W odległości 30 metrów od bramki gospodarzy faulowany jest Kuba Gołaszewski, który na gola bezpośrednim strzałem zamienił Kuba Karbowiak.
Mecz nie stał na wysokim poziomie, ale zaangażowanie całego zespołu pozwoliło na zdobycie cennych punktów.
Spójnia wystąpiła w składzie:- Przemek Chaba (od 60 min. Patryk Sala)
- Kuba Karbowiak
- Jeremiasz Chaba
- Łukasz Raniewicz
- Wojtek Raniewicz
- Wojtek Sztokdrajer (od 80 min. Piotrek Michałek)
- Kuba Gołaszewski
- Jarek Woźniak
- Przemek Lipski
- Paweł Litwin (od 75 min. Sebastian Grubski)
- Dawid Misiak (od 46 min. Mateusz Borowski)
W rezerwie pozostali: Andrzej BarczakSkomentuj na forum...