Po przerwie Spójnia natarła na rywali i ostrzeliwała bramkę przez pierwsze 20 minut meczu, wypracowując sobie trzy znakomite sytuacje, lecz świetnie spisywał się bramkarz SHR. Dopiero Piotrek Pieróg po podaniu Piotrka Koszeli, technicznym strzałem dał nadzieję naszej drużynie, strzelając bramkę kontaktową. Niestety angażowanie się w akcje ofensywne, spowodowało rozluźnienie szyków obronnych i z kilku wyprowadzonych kontr gospodarze aż trzy wykorzystali ustalając wynik spotkania.
Zasłużona wygrana naszych rywali, choć wynik zbyt wysoki w odniesieniu do umiejętności i poziomu gry obu zespołów. Juniorzy Spójni wyraźnie odczuli brak kierującego zwykle obroną Piotrka Bohuszko i strzegącego bramki Krystiana Fudalina.
Juniorzy Spójni zagrali w składzie:
Zdjęcia z meczu: