W kolejnych minutach kilka groźnych, stałych fragmentów gry, lecz bez efektu bramkowego i doskonała okazja Dawida Szczecińskiego, który przestrzelił z pięciu metrów, po składnej akcji naszego zespołu i dograniu Kamila Hertela. Końcówka pierwszej połowy meczu lepsza w wykonaniu gości, którzy choć może nie mieli klarownych okazji, to jednak przeważali i próbowali groźnie strzelać na bramkę Jarka Rubana.
Druga połowa znowu zaczęła się od mocnego akcentu ze strony Budowlanych, i ponownie nasz bramkarz ratuje swój zespół przed utratą gola. W odpowiedzi akcja Spójni, w której najpierw Elbasan Woźniakiewicz, a w poprawce Michał Masztalerz mogli podwyższyć prowadzenie Spójni. Chwilę później strzał z linii „szesnastki” Marka Buszczaka, ale bramkarz gości na posterunku. Pięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry, akcja Spójni lewą stroną boiska i wstrzelenie piłki w pole karne przez Pawła Janika, gdzie Elbasan Woźniakiewicz uprzedził interwencję bramkarza, pakując piłkę do bramki uderzeniem głową.
Spójnia rozegrała mecz w składzie:
w rezerwie pozostali: Damian Hertel
Zdjęcia z meczu: