Po przerwie widać było, że obie drużyny z respektem dla rywala rozgrywały swoje akcje, a o zwycięstwie mogła zdecydować jedna bramka. W 88 minucie meczu groźna akcja Cariny, gdzie Spójnię poprzeczka ratuje przed utratą gola, lecz chwilę później gospodarze skutecznie zakończyli akcję, gdzie i tym razem strzelcem Mateusz Hałambiec. W odliczonym czasie gry rzut wolny tuż przed polem karnym Spójni i swojego trzeciego gola dorzuca Mateusz Hałambiec, ustalając wynik spotkania.
Wygrana Cariny wydaje się zasłużona, choć Spójnia była blisko wywiezienia zdobyczy punktowej.
Spójnia rozegrała mecz w składzie:
W rezerwie pozostali: Marcel Molsa, Jakub Paszkowski,