Po przerwie gospodarze mając korzystny wynik mogli kontrolować wydarzenia na boisku, choć już w 55 minucie dobra akcja Spójni, po której Piotr Michałek groźnie strzelał na bramkę Bartosza Grali, jednak piłka minęła bramkę obok słupka. W 70 i 75 minucie meczu dwa poważne błędy w defensywie Spójni i losy meczu były rozstrzygnięte. Najpierw niedokładne zagranie i strata piłki, po którym rzut rożny dla gospodarzy zakończył się trzecim golem, autorstwa Michała Sawiaka. Następnie niedokładne przyjęcie piłki, którą przejął napastnik Ilanki i zagrał do Bartosza Kasika, który tylko dopełnił formalności, ustalając wynik spotkania na 4:0 dla Steinpolu-Ilanki Rzepin.
Spójnia odważnie zaatakowała od pierwszych minut meczu, jednak nie ustrzegła się błędów, które skutkowały utratą bramek. Gospodarze byli bardziej zdeterminowani i zdecydowanie bardziej skuteczni, co owocowało zdobyczami bramkowymi, całkowicie zasłużenie odnosząc zwycięstwo w tym meczu.
Spójnia rozegrała mecz w składzie:
W rezerwie pozostali: Wojciech Abraszek, Jakub Paszkowski, Sebastian Żłobiński