Początek drugiej połowy meczu nieco lepszy w wykonaniu Warty, która starała się o gola dającego prowadzenie, wyraźnie nastawiając się na wykorzystanie swoich walorów przy stałych fragmentach gry. Po jednej z akcji groźny strzała napastnika gospodarzy, lecz piłka minęła bramkę tuż obok słupka. W odpowiedzi dobra akcja Spójni lewą stroną boiska, gdzie po rozegraniu piłki przez Piotra Kurdykowskiego i Marka Buszczaka, bramkarza Warty próbował zaskoczyć Michał Masztalerz, ale piłka po nodze obrońcy skierowała się na rzut rożny. W 77 minucie meczu prowadzenie Warty, gdy tuż przy linii pola karnego Spójni, faulowany był zawodnik gospodarzy. Dośrodkowanie w pole karne na głowę Damiana Sinickiego, który posłał piłkę w światło bramki. Futbolówka po głowie naszego obrońcy i odbiciu od poprzeczki przekroczyła linię bramkową.
Końcówka meczu niezwykle emocjonująca, a nasz zespół bliski wyrównania. Najpierw dośrodkowanie w pole karne Elbasana Woźniakiewicza, gdzie Piotr Kurdykowski miał szansę pokonać bramkarza, ale piłka po uderzeniu głową minęła bramkę obok słupka. Chwilę później dośrodkowanie na głowę Macieja Łodygi, lecz piłkę po jego strzale zablokował obrońca. Już w doliczonym czasie gry, kolejna sytuacja Spójni, gdy po akcji i dośrodkowaniu Piotra Kurdykowskiego, Mateusz Dura strzałem głową mógł uszczęśliwić nasz zespół, ale bramkarz końcami palców sparował piłkę na rzut rożny.
Bardzo dobry mecz naszego zespołu, w który nasi zawodnicy włożyli mnóstwo wysiłku i umiejętności udowadniając, że mogą grać na poziomie nie gorszym niż zdecydowanie najlepsza drużyna IV ligi. Pomimo tego, nie wystarczyło to aby odnieść sukces w tym meczu i cieszyć się z korzystnego wyniku.
Spójnia rozegrała mecz w składzie:
W rezerwie pozostali: Jarosław Ruban, Kamil Hertel, Sebastian Świercz, Daniel Chaba