Druga połowa meczu również ciekawa i prowadzona w szybkim tempie, gdzie akcje Spójni były groźniejsze, co udało się zamienić na bramkę w 63 minucie spotkania, po szybkim kontrataku Spójni. Kamil Hertel zagrał piłkę do Macieja Łodygi, który ograł obrońcę gości i precyzyjnym strzałem posłał piłkę tuż przy słupku bramki. Do końca meczu zawodnicy Spójni z wielkim zaangażowaniem i sercem walczyli o korzystny wynik, mogąc również podwyższyć rezultat. W 75 minucie Michał Masztalerz posłał piłkę do bramki strzałem z czternastu metrów, jednak sędzia nie uznał gola, gdyż wcześniej nasz kapitan faulował zawodnika Przylepu. Goście nie rezygnowali i również mogli pokusić się o gola, ale zawodziła ich precyzja strzałów lub na posterunku był Semen Tsokur.
Ostatecznie po dobrej grze zasłużona wygrana Spójni i komplet punktów został w Ośnie Lubuskim.
Spójnia rozegrała mecz w składzie:
W rezerwie pozostali: Wojciech Abraszek, Filip Krawczyk
zdjęcia z meczu: fot. JAKUB BOROWSKI