Druga połowa to lepsza gra Przylepu, który próbował doprowadzić do wyrównania, co przyniosło efekt w 60 minucie meczu. Akcja prawą stroną boiska zakończona dośrodkowaniem w pole karne, gdzie efektownym strzałem głową popisał się Patryk Kłopot. Piłkę zmierzającą do bramki ręką zatrzymał Piotr Michałek i sędzia mógł podjąć tylko jedną decyzję. Rzut karny dla gości, który skutecznie egzekwował Karol Łyczko, a Spójnia od tego momentu musiała radzić sobie w dziesięciu.
Ataki gości były coraz groźniejsze i Przylep był bliski objęcia prowadzenia, lecz to Spójnia zadała decydujący cios. W 85 minucie meczu kontra Spójni, po której w pobliżu narożnika „szesnastki” gości faulowany był Piotr Kurdykowski. Dokładne dośrodkowanie Marka Buszczaka na gola zamienił Maciej Łodyga, pokonując bramkarza uderzeniem piłki głową.
Ostatecznie po wyrównanym meczu szczęśliwe zwycięstwo Spójni, która - po długiej przerwie - w końcu mogła odśpiewać „Spójenkę”.
Spójnia rozegrała mecz w składzie:
W rezerwie pozostali: Jarosław Ruban, Michał Msztalerz, Filip Krawczyk, Erwin Prokopowicz
zdjęcia z meczu - fot. Jakub Borowski